Dariusz Gzyra
Zwierzęta pozaludzkie jako podmioty polityki. Koncepcja zoopolis i jej krytyka
Abstrakt referatu na II Międzynarodowej Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowej z cyklu „Człowiek – Inny/Obcy byt”: ZWIERZĘ/JĘZYK/EMOCJE
Wydział Filologiczny Uniwersytetu Śląskiego
Katowice, 21 i 22 września 2015 r.
Interesy zwierząt pozaludzkich były i są w ramach filozofii politycznej niedostrzegane i bagatelizowane. Rozpoznanie przez współczesną naukę oraz – w coraz większym stopniu – etykę, podmiotowości i podatności na krzywdę wielu zwierząt, nie idzie w parze z uznaniem ich za coś więcej niż drugorzędny przedmiot polityki. W ostatnich latach pojawiły się jednak nowe koncepcje podkreślające podmiotowość i sprawczość polityczną zwierząt pozaludzkich. Jedną z nich jest koncepcja zoopolis Sue Donaldson i Willa Kymlicka, wyrażona najpełniej w książce Zoopolis; A Political Theory of Animal Rights. Niesie ona postulat stosowania do tych zwierząt kategorii polityczno-prawnych, określających dotychczas wyłącznie status ludzi: obywatelstwa, rezydentury i suwerenności. Wspominając wcześniejsze próby upolitycznienia problemu zwierzęcej krzywdy, prześledzę główne założenia koncepcji zoopolis i podsumuję jej dotychczasową krytykę.