Ciało niewątpliwe, ciało w trybie echa, ciało na analgetykach

Ciało jest fragmentem. Własne jest jedynym fragmentem, którego na pewno nie można zawłaszczyć, bo nie można się go zrzec. Oddalenie pretensji do ciała jest śmiertelne. Nie jest najważniejsze co to znaczy, że ciało jest. Naprawdę liczy się tylko to, że jest. Nawet, jeśli jest złudzeniem, to rzeczywistym. Ból prawdziwy czy złudny, wszystko jedno, doświadczany zawsze jest niewątpliwy. Ciało, obręb (lepiej: centrum) samopoczucia, w którym rodzi się unikalny wymiar interakcji części składowych i wyodrębnionego fragmentu z resztą. Somatyczne jest wykrywaczem specjalnego pasma świata. Ciało jest strukturą, której niesamodzielność uprawdopodobnia nie tylko samą siebie, ale i to, co ją dopełnia. Niesamodzielność zakłada fragmentaryczność, a więc i całość, do której fragment należy. Zastanawiające jest, że ból jest instancją, którą czuje się jako weryfikację ciała, jednocześnie jest tym uczuciem, które nie potrzebuje odniesień do czegoś poza nim samym. Jakkolwiek może być kojarzony z określonym bodźcem, gdy zaistnienie, staje się samowystarczalnym centrum. Czytaj dalej